Wczoraj pisałem o paraliżu warszawskiej Pragi, a dokładniej ulic Radzymińskiej i Solidarności. Niestety dzisiaj rano nic się nie zmieniło i ponownie zamiast 25 minut spędziłem w samochodzie dokładnie dwa razy więcej czasu.Wszystko wskazuje na to, że jutro będzie podobnie.
Myślę jednak, że i tak udało mi się w miarę szybko przedostać na Pragę, bo gdybym stał i czekał na pasie do skrętu w lewo to jechałbym co najmniej 3x25min (potwierdzone przez znajomego). Dla tych, którzy chcą spróbować zjechać z Solidarności przez przejazd, a nie przy dworcu Wileńskim i nie chcą stać na pasie do skrętu polecam skrót przez Tesco - mapka poniżej.
Wystarczy objechać Tesco i wjechać w Szwedzką i później prosto na drugą stronę torów.
Jak się zna miasto to można kombinować - inaczej koreczek nas nie ominie ;)
OdpowiedzUsuńja jednak na razie wybrałem komunikację miejska:)
OdpowiedzUsuńZe Stalowej już dawno powinna być przedlużónma linia tramwajowa dalej na Targówek. Inwestycje w kolejne drogi to studnia bez dna, a efektów nie ma żadnych, czas postawić na komunikację zbiorową.
OdpowiedzUsuń