11 września 2008

Firefox i Opero strzeżcie się nadchodzi Chrome!

Po tygodniu można powiedzieć, że Google Chrome nieco zadomowił się już na rynku przeglądarek, a internauci ochłoneli już z pierwszych uniesień. Mnie natomiast nurtuje pewien problem, zastanawiam się nad pewnym pytaniem: Kto z producentów przeglądarek stracił, kto zyskał?

Dzięki prowadzeniu statystyk w serwisie, który poprawnie rozpoznaje Google Chrome od samego początku, mam możliwość sprawdzenia wyników jego popularności od momentu uruchomienia pierwszej wersji testowej. Dokładne wyniki zamieszczam poniżej w ramce:

Nazwy
Przeglądarki z polski
Mozilla Firefox
Internet Explorer
Google Chrome
Opera Browser
Mozilla Suite
Apple Safari
było
88.7%
68.8%
15.1%
0%
12%
1.8%
1.6%
jest
87.5%
57.7%
16.8%
12%
10%
1.8%
1.1%
różnica
bez znaczenia
- 11.1%
+ 1.7%
+ 12%
- 2%
0%
-0.5%

Dokładnie widać, kto zdecydował się na używanie, bądź testy przeglądarki Google Chrome. Byli to głównie użytkownicy Firefoksa. Jest to dla mnie trochę dziwna sytuacja, bo sam jestem wśród tej grupy (no może nie do końca bo FF jeszcze czasami uruchamiam). Wyjaśnień może być kilka, ale w tym momencie do głowy przychodzi mi jedno. Internauci korzystający z FF są dużo bardziej podatni na nowinki techniczne. Warto tutaj zaznaczyć, jak trudno jest przekonać pozostałych internautów korzystających z IE do zmian (wielu z nich korzysta jeszcze z wersji 6.0, ponad 1/3).

2 komentarze:

  1. Pisząć na lav-necie o chrome zastanawiałam się czy dotrze ona do explorowców. I nie dotarła, bo moim zdaniem są to istoty nie mające pojęcia o istnieniu jakiejkolwiek innej przeglądarki. Co ciekawe ostatnio miałam okazję przyglądać sie awarii bloogów (wirtualna polska) na internet explorerze. Źle się wyświetlały, coś było z komentarzami. Używam chrome (czasem FF) i tego nie zauważyłam, ale ludzie używjący IE psioczyli bardzo. Wtedy wystarczyło podać im linka do Firefoxa... jakież ich było zdziwienie,że w ogóle jest coś takiego :)
    Wydaje mi się,że i chrome i firefox mają kiespka promocję (o operze czy safari nie wspomnę). IE idzie razem z windowsem. Przydałoby się dołączać FF i Chrome do popularnych programów instalowanych na komputerach, większa szansa że ludzie sobie zainstalują je bezmyślnie z automatu. Inaczej nie da rady.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy2:02 AM

    Nie powiedziałbym, że np. FX ma słabą promocję. Mogą o tym świadczyć ostatnie rekordy związane z pobieraniem trzeciej edycji. Problem tu leży bardziej w mentalności, czy doinformowaniu społeczeństwa. Jeden przeczyta, zobaczy, zainstaluje, przetestuje i stwierdzi "tak - alternatywna przeglądarka jest lepsza niż IE". Zwykły, szary użytkownik komputera, którego zakres jego użytkowania nie wykracza po za Worda, GG (sic!) i Naszą-Klasę nawet jeśli mu się przedstawi całą serię artykułów, dowodów to będzie twierdził swoje. Oczywiście generalizuje, ale do większości takich osób trzeba przyjść, przetłumaczyć indywidualnie, ze spokojem, po czym zainstalować przeglądarkę (czy to po dobroci, czy na chama). Już wiele osób zatwardziale korzystających z IE udało mi się tak przekonać...

    Co do Chrome... nie udało mi się nawet zainstalować. Nie ważne na jakich prawach dostępu konta instalowałem, zawsze w czasie uruchamiania proces automatycznie ginął. Wytłumaczyłem to tutaj: http://forum.thenet.pl/viewtopic.php?f=12&t=364&p=1333&hilit=chrome#p1330 (jedyne wytłumaczenie do jakiego udało mi się dojść to... wersja testowa :|)

    OdpowiedzUsuń

Moja aktywność w sieci

O mnie

Moje zdjęcie
Z wykształcenia programista, z zamiłowania pasjonat technologii internetowych, w pracy głównie jako redaktor i twórca wizerunku. Oprócz codziennego badania życia na Flaker, Twitter, Blip, prowadzi własną stronę www.webatech.pl o internecie i związanych z nim technologiach, w szczególności tych, które przedstawiają Google, Apple, Microsoft i Mozilla.