07 maja 2009

Last.fm: opłaty i zmiana interfejsu (pod reklamodawców)

30 marca jeden z najpopularniejszych serwisów z muzyką na żądanie Last.fm zapowiedział wprowadzenie opłat (3 euro lub 3 dolary) za korzystanie z głównej funkcjonalności strony, czyli internetowego radia z rekomendowanymi utworami. Po serii protestów "nowa funkcja" została uruchomiona dopiero 22 kwietnia. Co jednak ciekawe objęła swoim zasięgiem obywateli wszystkich krajów oprócz USA, UK i Niemiec, ci mogą nadal korzystać z serwisu bez przeszkód. Last.fm tłumaczyło, że takie działania są spowodowane brakiem zainteresowania wśród reklamodawców.

Okres poszukiwań nowych form reklamy nie skończy się jednak tak szybko. Wygląda na to, że stacja CBS, która jest właścicielem portalu chce w końcu zarabiać na nim spore pieniądze. W związku z tym zaproponowano pewne udogodnienia dla słuchaczy-internautów i przy okazji przygotowano grunt pod nowe reklamy.

* pokaz slajdów:
Strona główna wraz z odtwarzaczem zostały zmienione. Zyskał zwłaszcza player, którego okno jest teraz znacznie większe i w którym może być wyświetlany pokaz slajdów stworzony ze zdjęć wgranych przez internautów i przypisanych do danego wykonawcy. Co ciekawe w tym oknie niedługo będziemy mogli spotkać także reklamy!



* stacje mieszane:
To co zawsze było domeną serwisu Pandora.com jest teraz także dostępne w Last.fm. Można wybrać do trzech artystów/zespołów lub trzy tagi opisujące styl muzyki. Na ich podstawie zostaną nam zaproponowane utwory, które jeszcze bardziej mają odpowiadać naszym upodobaniom.



* private mode (nie mylić z porn mode):
Twórcy Last.fm próbują wykorzystać, to co jest domeną wszystkich liczących się przeglądarek WWW, czyli tryb prywatności. Od czasu publikacji nowego interfejsu słuchając utworów można wyłączyć na chwilę scrobblera i posłuchać piosenki, do której nie chcemy się przyznać przed znajomymi.

Podsumowując: zmiany są ciekawe, ale czy na tyle, żeby cały "trzeci świat" miał płacić subskrypcję? Okaże się niedługo kiedy Last.fm pochwali się czy zyskali tyle, że nie będą się przejmować falą odchodzących słuchaczy.

Może już czas na przesiadkę na jeden z serwisów: Deezer, finetune, imeem, jango, musicovery, One Llama, SeeqPod, Slacker, czy thesixtyone. Polecam swój artykuł na ich temat.

1 komentarz:

  1. Nie podobało mi się już pierwsza zmiana, czyli wdrożenie opłat za radio. Rozumiem, że z samych reklam last się nie utrzyma, ale jak wprowadzamy to wszystkim i to po równo. Stacje wideo jakoś mnie nie cieszą i pewnie z nich nie będę korzystał. Szkoda, że ostatnio ludzią z lastfm zależy tylko na zysku nie na nowych użytkownikach i dopieszczeniu starych.

    OdpowiedzUsuń

Moja aktywność w sieci

O mnie

Moje zdjęcie
Z wykształcenia programista, z zamiłowania pasjonat technologii internetowych, w pracy głównie jako redaktor i twórca wizerunku. Oprócz codziennego badania życia na Flaker, Twitter, Blip, prowadzi własną stronę www.webatech.pl o internecie i związanych z nim technologiach, w szczególności tych, które przedstawiają Google, Apple, Microsoft i Mozilla.