19 grudnia 2008

Joost nie wypalił? Czy został połknięty przez YouTube?

W październiku pisałem (czytaj) o przejściu Joost'a na dystrybucję mediów za pomocą strony WWW. Dwa dni temu otrzymałem mailing od tej samej firmy informujący o tym, że od 19 grudnia tego roku nie będzie już możliwe oglądanie filmów wideo za pomocą aplikacji standalone, czytaj: cały zasób Joost będzie dostępny tylko w sieci, bez użycia platformy p2p.

Wydaje się, że problemem Joosta nie był tylko zasięg (WWW jest dostępne dla wszystkich, a aplikacje trzeba instalować), ale także fakt, że tak naprawdę to nie oferuje on nic poza tym, co już znajduje się w sieci na serwerach innych firm. Jednak fakt całkowitego przejścia na WWW pokazuje pewien trend w aplikacjach, które coraz częściej zaczynają być oferowane jako usługi w sieci.

Dla przypomnienia. Joost, to aplikacja stworzona przez inicjatorów komunikatora Skype i klienta p2p Kazaa. Umożliwia (a raczej umożliwiała) oglądanie telewizji przez internet.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja aktywność w sieci

O mnie

Moje zdjęcie
Z wykształcenia programista, z zamiłowania pasjonat technologii internetowych, w pracy głównie jako redaktor i twórca wizerunku. Oprócz codziennego badania życia na Flaker, Twitter, Blip, prowadzi własną stronę www.webatech.pl o internecie i związanych z nim technologiach, w szczególności tych, które przedstawiają Google, Apple, Microsoft i Mozilla.