19 lutego 2009

Zabawa w smartfon - HTC Touch Pro

Kilka tygodni temu rozpocząłem zabawę z pierwszym smartfonem działającym pod kontrola nowego systemu stworzonego z myślą o urządzeniach mobilnych, czyli Androidem. Owym aparatem był oczywiście G1, który jak już dwa razy wcześniej pisałem wywarł na mnie wrażenie podobne do tego jakie ogarnęło mnie gdy pierwszy raz zobaczyłem iPhone'a.

Jednak ostatnio dane mi było przetestować także inny model firmy HTC - telefon TOUCH PRO (nota bene działający pod kontrolą Windows Mobile 6.1), który od jesieni ubiegłego roku zdarzył się już zadomowić na naszym rynku. Otóż z ciekawostek technicznych wspomniany smartfon o wymiarach 102x51x18 mm wyposażony został w fizyczna klawiaturę typu QWERTY, duży dotykowy wyświetlacz (rozdzielczość 480x640) i rysik. Poza wymienionymi standard Touch Pro nie odbiega od pozostałych modeli firmy, zatem śmiało mogę przejść do własnych odczuć na temat aparatu, które zmusiły mnie do napisania tej notki.

Pierwsze odczucie na temat telefonu, to to że jest niesamowicie gruby i do tego bardzo ciężki. Na pewno nie nadaje się do noszenia w kieszeni koszuli, czy marynarki, do spodni też raczej nie bo jest zbyt duży, tak więc pozostaje chowanie go do teczki, torby, plecaka, itd... co jest raczej mało wygodne w przypadku odbierania rozmów. Nie mówiąc już o samym prowadzeniu rozmowy, bo Pro jest po prostu mało wygodny. Negatywnym nawiązaniem do wygody użycia może być także szybkość działania Windows Mobile 6.1 na tym smartfonie, która jest tragiczna. Jeśli ktoś raz w życiu miał w ręce iPhone'a, czy HTC G1, to uruchamiając Pro będzie mieć wrażenie jakby usiadł przed pecet wyposażony w Pentium 133MHz. Należałoby także wspomnieć o jakości rozmów, która także pozostawia wiele do życzenia zwłaszcza jeśli korzystamy z zestawu głosnomówiącego. Podobny stan występuje także w połączeniach z wykorzystaniem sieci 3G. Byłbym zapomniał o bardzo ważnym uchybieniu. Otóż wszystkie telefony HTC promują własne wejście na słuchawki, przez USB, jakby nie mogli skorzystać, ze standardowego mini-jacka. Dobrze, że choć na odbywającym się właśnie kongresie mobilnej technologii w Barcelonie ustalono, że będzie jeden standard ładowarek. Może jednak należałoby przyjąć także jeden standard dla słuchawek.

Podsumowując niestety HTC Touch Pro jest dosłownie pisząc toporną cegłówką i cieszę, że został już zastąpiony nowym i eleganckim modelem Pro2. Ewentualnie zamiast niego można wybrać rewelacyjny HTC Touch 3G o którym w najbliższym czasie. Ale na pewno nie kupujcie HTC Touch Pro.

PS. Na plus HTC Touch Pro mogę zaliczyć wygodną klawiaturę i jakość baterii.
PS2.Teraz wszyscy czekamy naG2.

7 komentarzy:

  1. "Otóż wszystkie telefony HTC promują własne wejście na słuchawki, przez USB" - nie mogę tutaj przyznać racji. sam korzystam z HTC Wizarda, który ma gniazdo mini-jack.

    a szybkość Windows Mobile zależy od ROMu który został wgrany na dany telefon-co operator to inny ROM. może się więc zdarzyć,że ten model będzie mógł się pochwalić inną prędkością w Erze, a inną w Orange...

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest telefon, czy Palmtop? Poza tym z którego roku?

    Zarówno telefon z Androidem, jak i Touch Pro, a także teraz Touch 3G mam bez programów operatora, więc ta szybkość to chyba mnie nie dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z szybkoscia nie mialem problemu, na jakies prezentacji pracownik powiedzial ze na jacka 'nie bylo miejsca' (trudno uwierzyc ale rzeczywiscie htc wsadza jack'i w swoje telefony), a telefon to bardziej przenosny komputer z opcja dzwonienia co zreszta sugeruja budowlane rozmiary:)

    btw zawsze mozna wykorzystac jako crime deterrent http://www.youtube.com/watch?v=G4O4f6FKYyc :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no obudowa jest ogromna, mam nadzieje, że telefony pozostaną telefonami, a do ochrony stosować będziemy inne środki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy3:57 PM

    Lepsza jest Xperia X1, też zaprojektowana przez HTC, ale sprzedawana przez SonyEricssona, lekka, klawiatura QWERTY i setka innych opcji, które, moim zdaniem, dają jej miano telefonu roku 2008 :)
    Oczywiście o ile istnieje potrzeba posiadania czegoś takiego, bo maszynka nie tania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy11:58 PM

    Do wersji PRO się nie odniosę, bo nie miałem szansy trzymać na tyle długo go w ręce, żeby mieć prawo wypowiadać się na ile funkcjonalny i dobry on jest. Za to na podstawie Touch Diamond mogę powiedzieć, że nie tylko ROM jest problemem jeżeli chodzi o wydajność, ale także stopień "zawalenia" telefonu. Przykład? Kilka/kilkanaście tysięcy SMSów w pamięci i spore lagi przy użytkowaniu tej funkcjonalności.

    http://m1chu.eu/2009/02/01/htc-touch-diamond-azjatycki-powiew-orientalnosci/
    Tak oto opisałem ten telefon kilka dobrych dni po tym jak go zdobyłem. Mam zamiar napisać jeszcze jeden wpis, bardziej praktyczny na temat tego palmtopa - niestety w ciut większym stopniu krytyczny. Czym dłużej się go użytkuje tym więcej wyłapuje się w nim błędów. Co nie znaczy, że jest on złym wyborem, ale swoje wady ma ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie co do zamulania po zabraniu wielu SMS'ów to może być prawda. Ale jak na taką cenę jaką trzeba płacić, to HTC mogłoby zlecać wykonanie trochę lepszych jakościowo telefonów.

    OdpowiedzUsuń

Moja aktywność w sieci

O mnie

Moje zdjęcie
Z wykształcenia programista, z zamiłowania pasjonat technologii internetowych, w pracy głównie jako redaktor i twórca wizerunku. Oprócz codziennego badania życia na Flaker, Twitter, Blip, prowadzi własną stronę www.webatech.pl o internecie i związanych z nim technologiach, w szczególności tych, które przedstawiają Google, Apple, Microsoft i Mozilla.