
Odnośnie samych przedstawień, to podobnie jak Grzegorzowi Marczakowi z AntyWeba najbardziej urzekła mnie prezentacja autora zrezlizowanego już pomysłu PrywatneZdrowie.pl . Jeśli właściwie zrozumiałem, to jest to poral, który ma pośredniczyć w ubezpieczeniach lekarskich i promować dobrych lekarzy, przychodnie i szpitale. Na razie serwis zaczyna kompletować bazę danych. Twórcy postawili na użytkowników, a dokładniej mamy, którym zaproponowali roczny zapas pieluch i elektroniczne termometry. Dzięki temu ma powstać społeczność, która sama stworzy rzetelną bazę i co ważne będzie to dużo tańsze niż zakup już gotowego rozwiązania. Ciekawi mnie tylko jedno, czy liczba użytkowników portalu będzie się zwiększać. W pewnym momencie może być tak, że gdy ktoś wykupi ubezpieczenie, powiedzmy na rok, to już nie koniecznie będzie chciał wracać na portal. Generalnie chodzi mi o to, czy można zagwarantować stały przypływ nowych użytkowników, którzy będą kupować ubezpieczenia.
Oprócz startupów na Auli pojawiają się ludzie z biznesu i tak najbardziej zaciekawiła mnie oczywiście profesjonalnie przygotowana prezentacja Microsoftu i UBIK BC, na temat BizSparka. Trochę mniej ciekawie, ale myślę że równie przyszłościowo zapreznetował się 10clouds.com.
Aulę zakończyło opowiadanie o podbij.pl . Generalnie autorzy bardzo dobrze skopiowali zachodni pomysł i jak wynikało z wypowiedzi zarabiają nie małe pieniądze. Szkoda tylko, że tuż za zachodnią granicą czeka gigant, bo w przyszłości można by było pokusić się o jakąś ekspansję (a może na wschód?). Jest jeszcze jedno wyjście, zawsze można sprzedać portal aukcyjny większej firmie. Byłbym zapomniał, podbij.pl bardzo zmienił się od startu, teraz prezentuje znacznie więcej typów aukcji, w tym grosikowe, które przynoszą dziesiatki tysięcy złotych zysku np. Sony Bravia 40 cali, który został sprzedany za 540 złotych, a więc wygenerował 10 razy tyle zysku.
Generalnie Aula to świetne wykłady i spotkanie, żałuję że nie zostałem na pizzy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz